Od czasu wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej otworzyło się przed naszymi firmami wiele nowych rynków. I nie chodzi tu tylko o handel wewnątrzunijny, ale również o eksport do innych krajów. Polska posiada kilka hitów eksportowych, pośród jakich wysokiej miejsce ma nasza żywność. Najważniejszymi rodzajami produktów zostały owoce i warzywa, w tym zwłaszcza jabłka, a także produkty mięsne, w tym przede wszystkim wieprzowina oraz drób. Lecz eksportowe sukcesy nigdy nie są dane do końca świata i w rzeczywistości bez przerwy trzeba trzymać rękę na pulsie w rzeczywistości dynamicznie zmieniających się warunków na rynku.
Przykładem niech będą międzynarodowe perypetie i nakładające się na to problemy z chorobami dotykającymi populacji świń z ubiegłych lat, które znacznie rozregulowały w miarę stabilny rynek eksportu wieprzowiny do krajów azjatyckich i Rosji. Przed pojawieniem się tych problemów, eksport mięsa wieprzowego przez minione kilka lat był stabilny i utrzymywał się na dobrym poziomie. Co więcej, do niektórych państw rósł bardzo dynamicznie. Przykładowo dwa lata temu do Chin urósł aż trzykrotnie przez jeden rok, co rokowało na powiększenie bilansu na kolejne lata.
Jeżeli będzie chodzić o zboża i ładunki drobnicowe, to ich wielkość została utrzymana na takim samym poziomie, z niedużą tendencją zniżkową na poziomie kilku procent.Lecz zdarzyło się zupełnie co innego, co stało się przyczyną dużych zmian na tym właśnie rynku. Niedługo potem zaczęły się duże kłopoty rodzimych eksporterów tego segmentu żywności. Powodem stało się pozamykanie azjatyckich rynków na polską żywność wieprzową z powodu choroby stwierdzonej na obszarze Polski i krajów ościennych. W obawie przed możliwością epidemii zostało nałożone całkowite embargo na mięso wieprzowe z polskich rzeźni. Już to w dużym stopniu zmieniło sytuację i nie zwiastowało nic dobrego.
Równocześnie w efekcie poparcia przez nasz kraj postępowania Ukrainy w w starciu z rosyjskimi działaniami, Rosja całkowicie zablokowała import towarów z naszego kraju na swój obszar. To już była katastrofa dla producentów wieprzowiny, na szczęście rodzimi producenci szybko zaczęli szukać nowych odbiorców. Po kilku miesiącach poszukiwań zaczęto prowadzić rozmowy z odbiorcami z południa, przykładowo z Filipinami w Azji oraz Egiptem w Afryce, co zaczęło skutkować znacznym powiększeniem eksportu.