Za oknem wiosna. Temperatura wzrasta i niedługo cieszyć się będziemy słońcem i upałem. O ile oczywiście ktoś lubi takie klimaty. Z doświadczenia jednak wiadomo, że chętnych na lato nie brakuje. Zdecydowanie wolimy kosztować słońce i delektować się gorącym powietrzem, aniżeli siedzieć pod kocem w mroźne dni, oglądając śnieg za oknem.
Nadchodzą wakacje
Upragniony, dwumiesięczny czas dla naszych potomków. Nie mówią dosłownie o niczym innym. Cały czas wokół słychać tylko pytania: „Mamo, tato, kiedy będą wakacje?” „Gdzie pojedziemy na wakacje?”. A my już mamy delikatnie dość. Sporo urlopu zostało już wykorzystane. Z utęsknieniem wyczekujemy naszych, marnych dwóch tygodni. O ile oczywiście takowy urlop dostaniemy. No nie, musimy dostać. Takie są przecież przepisy prawa pracy. Przynajmniej teoretycznie.
Problem znika, gdy chętna i oczywiście także zdrowa i odpowiedzialna babcia lub też dziadek nie mogą się już doczekać, by spędzić wakacje z wnuczkami. Albo, rzecz jasna, gdy my sami nie pracujemy mozolnie osiem godzin dziennie w firmie oddalonej od naszego domu o dziesiątki kilometrów i możemy sobie pozwolić na luksus (bądź często też nie luksus) opiekowania się dziećmi non stop. Zakładając jednak, że mama i tata ciężko pracują i w domu w tygodniu są jedynie gośćmi i do tego nie ma chętnych, zdrowych i odpowiedzialnych babć i dziadków w zanadrzu – dwumiesięczne wakacje dzieci mogą stać się prawdziwym problemem.
Wakacje poza domem
Gdy dzieci są już jako tako odchowane, oczywiście świetnym rozwiązaniem w takim przypadku jest wysłanie dzieci na wakacje na obóz. Oferta tego typu wyjazdów dla dzieci i młodzieży na rynku, łącznie na przykład z obozami odchudzającymi, jest w tej chwili już niemal zatrważająco szeroka. Na pewno, dysponując oczywiście odpowiednim budżetem, każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie. To znaczy dla dzieci, tak naprawdę. Idealnie byłoby w takim przypadku, gdyby dziecko nasze było wystarczająco towarzyskie i chętne, by spędzić tak długie wakacje poza domem, często z dziećmi, których nie zna.
Co nam więc pozostaje?
Najwięcej rodzin w takiej sytuacji postanawia odnaleźć sympatyczną panią nianię, która chętnie za odpowiednim wynagrodzeniem spędzi wakacje z naszymi dziećmi. Gdy obawiamy się obcej osoby zawsze możemy w rozmowie z potencjalną nianią delikatnie i niby przypadkiem odnieść się do wszelkich urządzeń monitorujących. Gdy niania nie ucieknie i będzie chętna do dalszego kontaktu, jest spora szansa, że trafiliśmy na odpowiednią osobę.
Tak, czy inaczej, musimy sobie jakoś radzić i przetrwać te wyczekiwane przez nasze dzieci wakacje w sposób w miarę wyważony, nie łykając zbyt dużo środków uspokajających. Ostatecznie przecież mamy chociaż te dwa tygodnie dla siebie, kiedy wszyscy razem możemy delektować się czasem wolnym, słońcem i w końcu po prostu pobyć razem. Czy to pijąc koktajl podczas ekskluzywnych wakacji all-inclusive na wyspach kanaryjskich, czy też po prostu spacerując razem na plaży nad rzeką poza miastem.